Port wojskowy na Krymie

W latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku Rosyjska SRR w ramach przyjaźni podarowała Ukraińskiej SRR Krym. O półwyspie tym słyszał chyba każdy, planujący wakacje w Europie. Liczne położone nad Morzem Czarnym kurorty przyciągają cały czas wielu turystów. Patrząc jednak na politykę, Krym- Autonomiczna Republika Krymu, Ukraina, w której granicach autonomia się znajduje oraz Rosja mają coraz to węższe stosunki to panującej tam sytuacji. Wszystko nasiliło się po wojnie w Gruzji i Osetii Południowej w 2008 roku. Rosyjscy nacjonaliści argumentując swoje poglądy tym, że mieszka tam ponad 1,7 miliona Rosjan pragną przywrócić panujące w tych państwach byłego ZSRR przed 1954 rokiem podziały. Kolejny Ukraiński konflikt etniczno-polityczny staje się faktem. Jest to jeden z wielu już przedstawianych w mediach przykładów zgrzytów do jakich dochodzi u naszego wschodniego sąsiada. Krymskim miastem- punktem zapalnym jest Sewastopol. Miasto nie wchodzące w tereny autonomii, podlegające bezpośrednio władzą w Kijowie. W mieście tym na mocy obowiązującej do 2017 roku umowy pomiędzy dwoma krajami byłego ZSRR- Ukrainą i Rosją, stacjonuje Flota Czarnomorska, czyli jeden z głównych elementów wojskowych sił marynarki wojennej Rosji. Wiele mówi się o przedłużeniu tej, notabene wygasającej już, umowy w Rosji. Na Ukrainie mówi się zaś wiele o braku jakichkolwiek szans na dalszą współpracę. Jak to często w ostatnim czasie bywa w państwach byłego ZSRR nie może obejść się oczywiście bez aspektu nielegalnych działalności. Według strony Ukraińskiej nielegalnie zajmowanych jest od cztery tysiące obiektów instalacji nawigacyjnej na wybrzeżu, w czego skład wchodzi aż 10 latarni morskich. Jak często bywa w tego rodzaju konfliktach, strona przeciwna ( czyli strona Rosyjska) wyraźnie zaprzecza. Wiele jednak wskazuje na rację rządu w Kijowie, a przede wszystkim mocarstwowa polityka prowadzona przez Moskwę, która nikogo nie dziwi, ponieważ Rosja zawsze była krajem o imperialnym programie działań politycznych. Oba kraje byłego ZSRR łączy jednak wiele, miejmy nadzieję, że sytuacja złagodnieje, i na linii tych dwóch państw wytworzy się linia wzajemnej pomocy i współpracy, w kwestiach spornych.

About the author /


Related Articles